Na mecz w Radziwiłłowie jechaliśmy z nastawieniem na trudną przeprawę. Nie inaczej było i tym razem. Po dobrym początku, mecz się wyrównał i przerodził w twardą walkę w środku pola. W naszych poczynaniach brakowało dobrego ostatniego podania, które pozwoliłoby realnie zagrozić gospodarzom. Do przerwy 0:0. Po przerwie musieliśmy jednak zagrać lepiej z przodu i zdobyć bramkę. Udało się w 7′ po zmianie stron. Dobrze wyprowadzona akcja, zagranie w pole karne i faul, który na bramkę zamienia D. Hychka. Przewaga cały czas była po naszej stronie, a ataki gospodarzy kończyły się głównie przed naszym polem karnym lub strzałami wysoko nad bramką. Wyprowadziliśmy też kilka groźnych ataków, ale efekt przyszedł dopiero w 85′ kiedy to strzałem w okienko zaskoczył gospodarzy po raz drugi tego dnia D. Hychka. Relax miał możliwość zdobycia bramki kontaktowej w 89 minucie meczu, jednak z 11-stu metrów nie dał się zaskoczyć nasz bramkarz M. Dudek, który wyczuł intencje strzelca i pewnie obronił rzut karny. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie. Gospodarzom dziękujemy za mecz i życzymy zdobyczy punktowych w kolejnych spotkaniach.
Relax Radziwiłłów – FC Płochocin 0:2 (0:0)
D. Hychka 52 (k), 85′ (as. O. Kurowski)
